Razem z Karolem mieliśmy w planie start z Kornego ok 11.30 i odejście na trasę ok godziny 12, kiedy to miały pączkować nam Cu.
Niestety, zapączkowały tylko dwie sztuki i to na zachód od Kornego ... i przestały. Z czasem faktycznie pojawiały się, ale jakies 30 km od Kornego.

Wystartowaliśmy o godzinie 13, lecąc w "wielki błękit". Szybko złapaliśmy komin i pokornie tankowaliśmy wysokość do ok 1500m. Potem już zostało nam odlecieć z wiatrem od lotniska w stronę pierwszych chmur. O dziwo ... z zaskakująco wysokimi podstawami. Na wysokości Bytowa mieliśmy już eldorado. Podstawy na wys, 2200-2300m. To było coś, za czym tęskniliśmy od ubiegłorocznego sezonu.




Trasę zaplanowaliśmy w stylu " na północ ... dokąd się uda" i skończyło się na nawrotce tuż prze Słupskiem. Ustka widoczna, j. Gardno, Łebsko, wydmy ... Do pełni szczęścia brakowało nam ok 30km, ale to jeszcze poprawimy

Niestety, było mglisto i szczególnie w taką pogodę, żaden aparat nie odda tego co widzieliśmy na wysokości Słupska.



Ostatni Cumulus przed długim powrotem do domu

Powrót był wymagający. Wiało silniej niż w prognozach (nawet do 30kmh) , centralnie w dziób. Wracaliśmy do EPKO w skupieniu na bezchmurnej. Cisza w eterze i tylko co jakiś czas pytałem Karola jak mu idzie.
Dla mnie była to pierwsza trasa w tym roku i mimo, że nie pierwsza w życiu to ze znaczną dozą niedowierzania, czy aby wraz z kolejną aktualizacją systemu nie pojawiła się "zemsta programistów" i ten niewidoczny jeszcze dolot, przez straszące Bory nie jest jakimś żartem. Wiało , dusiło, nosiło . Gdzieś tam przed Lipuszem sam zacząłem obliczać dolot, bo nad Borami żartów już nie ma. Ostatecznie wszystko grało

Dla Karola była to pierwsza trasa w tym roku i pierwsza na DG100. Kolejnego dnia również rozmawialiśmy o tym przelocie


Dokulaliśmy się szczęśliwie. Wyszło nam ok 160km.
Piękny początek sezonu

Nasze logi można podpatrzeć na w webchrono , klikając ANIMUJ

https://webchrono.pl/visualizeAllOgnFli ... 2021-04-19
Pozdrawiam
Piotr