Cześć,
Dzięki za odzew !

Pomysł z Ocyplem zacny i powiedziałbym że chyba do zrobienia, ale uważam podobnie jak Tomek, że takie widły na początek to może być strzał w dychę. Myślę tu też o sobie, bo za sprawą covida którego przechodziłem na początku marca , dopiero wracam do latania.
Wracając do piątkowej pogody.
Nosić będzie należycie. Średnie z kominów powyżej 2m/s .
Noszenia
do 900m ok godziny 12.
do 1500 ok godziny 14
do 1700 ok 16
Będzie raczej blaszyć, ale mogą pojawić się Cu po 14. Bliżej 16 będą "tłuste" Cu w okolicach Pruszcza, Pszczółek i mogą mieć podstawy nawet 2100. Będzie to również oznaczało że wchodzi bryza, która skutecznie dostatczy wilgoci i klinem będzie wypychać ciepłe powietrze do góry. Jeśli ktoś się na ten moment załapie, będzie w obszarze konwergencji. Jeśli spadnie do chłodnej masy, lądowanie. Jeśli się będzie trzymać w ciepłej będzie nosić wszędzie i po prostej

Doświadczyłem tego kiedyś na Piracie. Byłem zachwycony

Przewiwywana konwergencja będzie ok g. 16 i jej siła to ok 0,5ms w całej ECHO

Jeśli powyższe warunki nie ulegną zmianie ( na razie są to prognozy, lepsze niż zakładałem) to w mojej ocenie:
- od godziny 10 - 10.30 do X- lądowania
- od godziny 12 - termika nadlotniskowa
- od godziny 14 - okno na "widły"
2 godziny wystarczą na na 110km, a w grupie będzie łatwiej na bezchmurnej.
No i na koniec. Radiosondaż liczy, że na wysokości ok 1500 będzie -6stC
Na pułapie wiatr z zachodu ok 25km/h, przy ziemi "cisza z kierunków zmiennych"

Uważam, że póki co warto brać urlop.
Wojsko nie lata, bo jest zmiana dowództwa. Trzeba to jeszcze sprawdzić i przypilnować.
To jak?
Czy możemy liczyć na opiekę trenersko instruktorską Andrzeju? Tomku? ....
Pozdrawiam
P.S. Sobota raczej kiepska. Poza tym AG zamknięty i pewne trzeba by się jakoś inaczej organizować.