Morning Glory cloud

[AndrzejR]

"Morning Glory cloud" takie chmury o długości do 1000 km występują w południowej części zatoki Carpentaria w północnej Australii i są wykorzystywane przez szybowników. Chmury takie występują w wielu miejscach na ziemi w rejonie dużych zbiorników wodnych (lecz ich zasięg jest zdecydowanie mniejszy). W EPPR spotkałem się dwukrotnie z tym zjawiskiem szkoląc w godzinach rannych na szybowcach. Dziś po obejrzeniu programu w TV o różnych zjawiskach meteorologicznych zrozumiałem, że takie chmury występują również u nas i miałem przyjemność latać w tym czasie, lecz długość ich jest znacznie mniejsza (ok.10 do 15 km). Podstawa tych chmur była około 100m, góra 250-300 a szerokość około 400-600m. Noszenia przed chmurą do +2m/". Zasięg noszeń do 450m a na stronie zawietrznej dość silne opadanie.
https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search

Nigdy takich chmur nie widziałem. A udało się Wam polatać na froncie bryzowym? Opis tego zjawiska był w PLAR z 2000 roku. Link do artykułu poniżej https://drive.google.com/file/d/0B-MaPvycPqiFS3o0eW5tdUdYSFU/view?usp=sharing

[Piotr.Gierwiatowski]

Udało mi się na froncie bryzowym dwukrotnie powisieć około 15-30 min, zanim czoło odeszło nad Pszczółki

[InterVox]

Na froncie bryzowym nad Proszczem latałem kilka razy.
Za każdym termika była bezchmurna, uskoki wiatru znaczne. Front bryzowy wchodził na kierunku NW/ES.
Po przekątnej do pasa 28.
Zamieszanie w termice na froncie skutkowało próbami obrócenia mnie na plecy (pirat) i innymi podobnymi.
Mnie się nigdy nad Pruszczem nie udało wykorzystać frontu bryzy do dłuższego latania.
Trzeba uważać, a jak ktoś to potrafi wykorzystać nad Pruszczem - prosimy o relację ...