ponczek123 napisał(a):Takie rzeczy to nie u nas w spokojnym Pruszczu Gdańskim
Takiś tego pewien?
No to proponuję się zapoznać z historią naszego "spokojengo" aeroklubu bezpośrednio na jego stronie
http://www.aeroklub.gda.pl/1203,,aeroklub.html:
W sierpniu 1948 roku jeden z pilotów ucieka samolotem Piper-Cub na Bornholm.
W kilka dni po odwieszeniu lotów 26 października 1950 roku następna ucieczka na samolocie CSS-13 do Szwecji pilotów Tomira i Przemysława Bałutów, studentów Politechniki Gdańskiej pociąga za sobą konsekwencje w postaci zawieszenia lotów i zaprzestania działalności aeroklubu.
Analizując cały aeroklubowy personel latający czołowi „inkwizytorzy” polskich pilotów na czele z towarzyszem Kaczyńskim [Przypadek?!
- komentarz Starosta] zezwolili na wykonanie lotów najbardziej zaufanemu z zaufanych pilotowi Jerzemu Kuleszy – zastępcy szefa wyszkolenia Ligi Lotniczej. Jego ucieczka do Szwecji na samolocie CSS-13 stała się największym szokiem ówczesnych służb bezpieczeństwa i władz lotniczych. Konsekwencją tego faktu był definitywny zakaz lotów dla pilotów cywilnych w Polsce.
Tracimy też drugi samolot Gawrona, którego próbowano uprowadzić łącznie z pilotem S. Kaszubowskim Pilot zdołał w końcowej fazie rozbiegu wysunąć się z kabiny samolotu zamykając jednocześnie kran paliwa. Samolot bez paliwa ląduje w odległości kilku kilometrów o lotniska w zabudowaniach. Efektem tego jest kasacja kolejnego samolotu.
Teraz też patrząc co się dzieje pewnie nie jeden myśli by to wszystko rzucić i wylecieć w Bieszczady