
Z kółkiem ogonowym lepiej stosować sztywny hol na belce.
To tak ku przestrodze.
| ||||
Brak hamowania szybowca na kółku ogonowymRyzykowne jest zholowywanie na linie za samochodem np. DG będącego na kółku ogonowym aż do samego wejścia do naszego hangaru, bo okazuje się, że jezdnia przed hangarem jest na tyle wypukła, a szybowiec na kółku ma tak niewielkie opory toczenia, że w ogóle nie ma ochoty się zatrzymać - gdyby nie reakcja "skrzydłowego" polegająca na skręceniu szybowca prostopadle z obniżeniem "swojego" skrzydła DG mógłby się zatrzymać na tyle mego samochodu
![]() Z kółkiem ogonowym lepiej stosować sztywny hol na belce. To tak ku przestrodze.
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowym
Długa lina też może uratować tyłek ![]() A wyjątkowo niebezpiecznie robi się gdy na belce ogonowej mamy kółko transportowe. To dopiero robi się "jazda".
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowym
Jarkowi chodziło chyba nie tyle o bezpieczne zatrzymanie holowanego samochodem szybowca, ale raczej o problemy pojawiające się, gdy szybowiec z obrotowym kółkiem na belce ogonowej wjeżdża na obszar przed hangarem, który jest pochyły - wtedy ogon na obrotowym kółeczku może zdradliwie popędzić w stronę hangaru, obracając cały szybowiec i generując ryzyko uderzenia kogoś lub czegoś skrzydłem.
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowym
długa lina + rozsądny kierowca + kumaty "skrzydłowy" ...+wklejanie takich ostrzeżeń na forum. Rzecz wcale nie musi występować wyłącznie pod hangarem - np w Kornem przy lesie szybowiec może dogonić auto. Wbrew pozorom ze skrętnym kółkiem ogonowym jest bezpieczniej ale faktem jest, że szybowiec potrafi meandrować. Reasumując najważniejsze - odpowiednio długa linka oraz rozsądny kierowca.
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowymWystarczy unieść wysoko trzymane skrzydło, tak aby przeciwległa końcówka oparła się na ziemi i mocno docisnąć w górę jedną ręką, drugą mocno trzymając za natarcie.
Pozdrawiam
M
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowym
tak, to jest jedna z metod, lecz nie skuteczna w przypadku Puchacza - większość osób nie dosięgnie. ![]() ...tu mi się przypomniał nieco inny przypadek z zaciąganiem szybowca na i z kwadratu. Zbliżała się burza i padło hasło by szybko się zawijać do hangaru. Dwóch kolegów odprowadzało Pirata - jeden przy skrzydle, drugi w ściągarce. Kolega ze ściągarki "dał po garach", a koledze przy skrzydle "zabrakło nóg" i się przewrócił wypuszczając skrzydło szybowca z ręki. Niestety kierowca ściągarki tego nie zauważył i gnał pod hangar. Pirat ciągnięty za ściągarką przekładał się to na lewo, to na prawo waląc skrzydłami o ziemię i tak dojechał do samego hangaru. Mimo wszystko w obu przypadkach stawiam na rozwijanie rozgarnięcia osób w ściągarce. ....na koniec tylko wspomnę o nieprawidłowym, zbyt ciasnym, zakręcaniem samochodem podczas ciągnięcia szybowców po lotnisku, co powoduje albo wyłamywanie płozy w szybowcach ( Bocian, Pirat ), albo niszczenie tylnej opony ( Junior, Jantar, DG ). Niestety to wciąż się często zdarza.
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowym
W przypadku większości szybowców jest to nieskuteczne, jak się dalej trzyma za końcówkę. Trzeba podbiec bliżej kadłuba, tyle ile trzeba, żeby dosięgnąć.
To się często zdarza podczas holowania szybowca ze skrętnym tylnym kółkiem. Wystarczy że się Piechur zagapi i zbyt zwolni marsz - natychmiast szybowiec zaczyna przyspieszać i zakręcać. Jeśli lina jest za krótka (powinna mieć długość skrzydła + 1-2mb.), a Piechur jest nie dość uzdolniony sprintersko, to dziura w natarciu murowana. Tak mi załatwili raz szybowiec, o przyczepkę ściągarki... Pozdrawiam
M
Re: Brak hamowania szybowca na kółku ogonowymMiałem podobne wrażenia. Prędkość samochodu a prędkość szybowca zbaczajacego z toru jazdy samochodu bywa zaskakująca. Do tego dochodzi bezwladnosc mas szybowca i kłopoty gotowe.
| ||
Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
||