Poniżej moje patenty, które stosuje gdy przygotowując się do lotów.
na klate:
1. koszulka termoaktywna - koszulkę zakładamy na gołe ciało!
( ja używam Brubeck Thermo - 56% PA, 40% PP, 4% EL )
POLECAM!!!
* w dni pochmurne wkładam czarną, w dni słoneczne szarą ( czarna na słońcu może powodować dyskomfort )
* koszulkę termoaktywna używam nawet gdy temperatura sięga 25 st C (!!!)
* koszulka termoaktywna jest niezbędna nawet dla osób, które w wyniku ruchu pocą się średnio.
gdy biegamy po lotnisku, przepychamy szybowce pocimy się - to jest normalne. gdy jesteśmy ubrani tylko w bawełnianą koszulkę pot zostaje w tkaninie i w szybowcu, na wysokości dość szybko odczuwamy nie przyjemny chłód
2. na koszulkę termoaktywną zakładam koszulkę bawełnianą. ten zestaw nawet w cieple dni jest bardzo komfortowy.
3. w zależności od temperatury na lotnisku i ilości słońca na koszulki zakładam bluzę polarową oraz bezrękawnik.
taki zestaw chroni mnie w bardzo dużym przedziale temperatur!
na nogi:
z zasady staram się nie latać jeansach - trudno w nich utrzymać komfort ( suchość dupy ), a w dni gdy temperatura przekracza 15 st C jest to w moim przypadku po porostu niemożliwe
1.1 kalesony HI Mountain 100% poliester
* jeżeli jest umiarkowana temperatura
1.2 Kalenji 91% Poliester, 9% Elastine
* jeżeli jest zimno
podczas SzMWP 2013 w jednym z lotów okrutnie zmarzłem, mimo że miałem kalesony i spodnie. założenie pod spodnie spodni Kalenji okazało się moim objawieniem! POLECAM!!!
2. na kalesony zakładam lekkie płócienne spodnie z dużą ilością kieszeni
na stopy:
można być naprawdę dobrze ubranym i dać się pokonać poprzez nieosłonięte stopy.
bawełniane skarpetki i adidasy/trampki nie dają rady! Potem siedząc w szybowcu prze połowę lotu mantrujemy "dam radę, dam radę".
w tym punkcie nie podam gotowych linków i nazw. w każdym sklepie sportowym jest duży wybór skarpet.
ja używam głownie skarpet do biegania w nartach biegowych ( mają ocieplenia od spodu i na palcach, a są cieńsze od góry ). ważne, by stopy przez cały czas były suche, ponieważ zdarza się, że zimne stopy działają moczopędnie.
na koniec dwie uwagi:
1. ubrania poliestrowe trzeba częściej prać niż koszulki bawełniane
2. powyższe patenty są sprawdzone i działają w moim przypadku. nie jest powiedziane, że są to uniwersalne rady.
i na sam koniec:
na głowę
*większość czasu na lotnisku i w szybowcu spędzam w kapelusiku sportowym ( z początku jest biały

chronię głowę przed przegraniem, a rondo kapelusika chroni oczy i cześć twarzy przed słońcem.
*gdy jest bardzo zimno używam lekkiej czapki wełnianej